Redakcja Kryzys w związku może dać o sobie znać w każdym okresie, bez względu na to, czy partnerzy są ze sobą pięć lat, czy pięć miesięcy. Może mieć różne przyczyny, jego znaki rozpoznawcze niemal zawsze są jednak takie same. Partnerzy zaczynają oddalać się od siebie nie tylko psychicznie, ale również fizycznie, a komunikacja, która do tej pory przebiegała bez problemu, teraz staje się wyjątkowo trudnym zadaniem.
Kiedy dochodzi do kryzysu?
Bez względu na to, czy się to nam podoba, czy też nie, związki przechodzą przez różne etapy. Nie przebiegają one jednak identycznie, a o tego trudno mówić o płynnym przejściu z jednej jego fazy do kolejnej. Przeważnie mówimy w tym kontekście o etapie zauroczenia oraz o etapie rozterek, gdy pojawia się coraz więcej wątpliwości, co do tego, czy dokonany przez nas wybór był słuszny. Bywa i tak, że przyczyn kryzysu można doszukać się w świecie zewnętrznym. Para nie radzi sobie najlepiej z przyjściem na świat dziecka, wzajemne relacje komplikują napięte stosunki rodzinne, konieczne jest zmaganie się z problemami w pracy i wśród znajomych. Zdarza się też, że źródłem kryzysu nie są nawet wydarzenia, które mogłyby wstrząsnąć partnerami, ale rutyna. Kolejne dni są do siebie uderzająco podobne, a to, co kiedyś cieszyło staje się czymś oczywistym.
Jak sobie radzić z kryzysem w związku?
Osoby, które zmagając się z kryzysem w związku liczą na cudowne rozwiązania pomagające w jego pokonaniu, mogą poczuć się nieco rozczarowane. Okazuje się, że trudno o genialne sposoby na uporanie się z nim. Nie oznacza to jednak, że kryzys musi doprowadzić do zniszczenia relacji.
Tym sposobem, który niemal zawsze jest skuteczny, jest przede wszystkim rozmowa. To właśnie ona pozwala każdej ze stron na zrozumienie, co w danym momencie dzieje się w relacji, jakie obawy wiążą się z nią i jakie uczucia targają partnerami. Nie każda rozmowa może być jednak skuteczna. Jeśli spokojna wymiana zdań przerodzi się w ciąg oskarżeń ze strony jednego z partnerów, trudno liczyć na to, że przyniesie oczekiwane rezultaty.
Walka z kryzysem w związku może być też łatwiejsza, gdy partnerzy zaczną mówić o swoich problemach. W powszechnym przekonaniu to kobiety są tymi, które zmuszają partnerów do domyślania się, co jest nie tak. Okazuje się jednak, że panowie również praktykują takie podejście przekonani, że ich zmartwienia mogą być nieistotne albo na tyle oczywiste, że partnerka powinna zdawać sobie sprawę z ich istnienia bez mówienia o nich. Co ciekawe, wiele par dopiero po wizycie w specjalistycznej poradni odkrywa, że był to największy problem ich związku.
Gdzie szukać wsparcia?
Wiele par jest w stanie samodzielnie poradzić sonie z kryzysem w związku. Gdy jednak przedstawione sposoby nie pomagają nie oznacza to wcale, że mamy do czynienia z problemem, którego nie da się rozwiązać. Tam, gdzie nie pomaga rozmowa, pomóc może psycholog zwłaszcza, jeśli jest osobą specjalizującą się w terapii związków. Przeprowadzając rozmowę będzie starał się zrozumieć na czym polega problem, pozna też historię związku. Bogatszy o tę wiedzę będzie w stanie zaproponować partnerom najskuteczniejsze rozwiązanie ich problemu.
